Bieganie. Początek

Aby zacząć biegać, wystarczy zacząć biegać. Brzmi to lapidarnie, ale taka jest prawda. Bieganie jednak, mimo że jest znakomitą formą sportu i posiada wiele zalet, jest także jedną z aktywności, które wymagają przygotowania.
Jeśli dopiero rozpoczynamy naszą przygodę z bieganiem, lepiej zacząć od marszobiegów i ćwiczeń ogólnorozwojowych. Jeśli po prostu wstaniemy od biurka i zaczniemy biegać, może się to skończyć kontuzją. Bardziej odpowiedzialne osoby decydują się nawet na zrobienie badań. Jest to dobry pomysł w sytuacji, jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do stanu naszego zdrowia.
Powodów, aby zacząć biegać może być wiele. Samodyscyplina, chęć poprawienia sylwetki, utrata nadprogramowych kilogramów, troska o kondycję… Nie ma głupich powodów. Dobrze jednak, aby – po ustaleniu ogólnej motywacji – określić także konkretny cel: liczbę zrzuconych kilogramów, ilość przebiegniętych kilometrów, spodnie, w których się wreszcie dopniemy.
Bieganie to sport tani w porównaniu z większością innych sportów rekreacyjnych. Nie potrzebne jest fachowe oprzyrządowanie. Najważniejszą inwestycją są tak naprawdę buty. Na nich nie warto oszczędzać. Nie trzeba oczywiście inwestować od razu w najdroższe buty na rynku, tak naprawdę bowiem liczy się wygoda. Buty do biegania nie powinny w żaden sposób uciskać nogi. Ogólna zasada głosi, że powinny być o rozmiar większe od obuwia użytkowanego na co dzień. Elastyczność butów czy amortyzacja są już kwestiami bardzo indywidualnymi.
Na rynku dostępna jest również specjalistyczna odzież do biegania. Wyposażona jest w systemy odprowadzające pot, wspomagające oddychanie skóry, poprawiające komfort cieplny. Nie jest jednak obowiązkowa. Wystarczą sportowe spodnie oraz lekka bluza, by móc rozpocząć treningi biegowe. Nie są potrzebne także wszelkie gadżety. Uprzyjemniają one trening w dalszych fazach przygotowań, można jednak bez nich biegać równie efektywnie.
Bardzo ważnym aspektem treningu jest zaakceptowanie, że nie od razu będziemy mogli poszczycić się niesamowitymi wynikami, zwłaszcza jeśli ostatnie lata upłynęły raczej na biernym wypoczynku. Jeśli rozpoczniemy od biegania zbyt szybkiego, zbyt intensywnego i wyczerpującego, bardzo łatwo będzie się zniechęcić. Najlepiej zacząć od marszobiegów, stopniowo zwiększając tempo i liczbę kilometrów, a także kładąc nacisk przede wszystkim na systematyczność.
Warto wsłuchać się w swoje potrzeby. Są biegacze, którzy preferują bieganie poranne, inni wolą przebieżki wieczorem. Nie ma jednej słusznej metody – przede wszystkim bieganie należy dopasować do rozkładu dnia i połączyć z codziennymi obowiązkami. Jeśli stanie się przykrą koniecznością, kolidującą z innymi zobowiązaniami, trudno będzie czerpać z niego przyjemność, łatwo natomiast się zniechęcimy.
Ostatni ważny punkt dotyczy diety. Nawet jeśli nasze bieganie jest podyktowane chęcią pozbycia się nadprogramowych kilogramów, należy spożywać racjonalne i zbilansowane posiłki. Głodówki w żadnym wypadku nie są dobrym pomysłem.